www.pracodawcyplock.fora.pl

dżasta

Nie polecam pracy u właściciela tego biura rachunkowego, ten pan wymaga pracy od poniedziałku do soboty, za sobotę nie płacąc żadnych pieniędzy ani nie oddając pracownikowi dnia wolnego w tygodniu, do tego za najniższą krajową. Średnia pracy to najwyżej trzy miesiące bo nikt potem nie chce z nim przedłużać umowy. Ja sama popełniłam wielki błąd pracując u tego pana, licząc na to, że będzie lepiej.

Rybka150

a czy możesz napisać cos więcej? ja ostatnio byłam na rozmowie w tym biurze i facet wydał mi się konkretny z zasadami. Pracowałam przez rok w biurze(nie tym) i odeszłam ze względu na kasę, gdyby nie pieniądze to pracowałabym tam dalej. W takich biurach zawsze może zdobyć najwięcej wiedzy, a to wielki plus. Teraz pracuję w takiej średniej firmie w której klepię tylko faktury do rejestru i to cała moja wiedza!!!

Ps. [link widoczny dla zalogowanych] - to mój mail!

dżasta

Witam,
ja też pracowałam w tym biurze ponad rok. Masz rację, właśnie w takich małych biurach można się najwięcej nauczyć i to właśnie było główną przyczyną dlaczego wytrzymałam tam tak długo. Nie twierdzę, że się już wszystkiego nauczyłam, ale w pewnym momencie zauważyłam, że już nic nowego nie robię, bo abo właścicielowi brakowało czasu, żeby wdrożyć mnie w nowe rzeczy, albo nie chciał tego zrobić z jakiejś przyczyny. Chociaż powiedział, że wiązał ze mną jakieś swoje plany.
Nie mogę powiedzieć, że pracowało mi się tam niemiło. Wszyscy byli sympatyczni, wiadomo-w małych firmach jest inna atmosfera. Ale dziwi mnie tylko, jak człowiek wykształcony, jakim niewątpliwie jest właściciel, który wszystkie przepisy ma w małym paluszku, może być takim hipokrytą. Wiadomo, jakie są przepisy prawa pracy i on doskonale je zna, a mimo to nie stosuje się do nich. Nikt nie da nowemu pracownikowi jakiś wielkich pieniędzy, zresztą w małych firmach nie ma co na takie liczyć. Ale tam jest jawny wyzysk, możesz mi wierzyć. Przez długi okres czasu pracowałam za najniższą krajową, od Pn do Sb i to w sobotę 8-16 za darmo. Nigdy nie dał mi wolnego za sobotę, ani nie zapłacił za nią nic, chociażby w kopertę! Od Nowego Roku przez niemal 4 m-ce pracowałam po 10 h dziennie za naprawdę niewielkie pieniądze. A jak chciałam wykorzystać zaległy urlop to powiedział, że nie ma szans bo mamy za duże zaległości! Tam potrzebny był po prostu jeszcze jeden pracownik to może nie byłoby zaległości.
Ja ten post nie napisałam po to, żeby go w jakiś sposób zniszczyć, nie to było moim celem. Chciałam tylko ostrzec potencjalnych pracowników, żeby nie wierzyli w jego obietnice. Gdybym ja kiedyś trafiła na takie forum zanim rozpoczęłam tam pracę, to chyba bym się nie zdecydowała.
Ale każdy podejmuje sam decyzje i jeśli mu coś takiego pasuje, to w porządku.
Zresztą podejrzewam, że niedługo znów będziemy mogli zobaczyć jego ogłoszenie o poszukiwaniu pracownika. W ciągu ostatniego półrocza przewinęły się tam już trzy dziewczyny, to coś znaczy