www.pracodawcyplock.fora.pl

izabela19841

Jestem opiekunką rocznego dziecka, który jest jednocześnie moją rodzina. Chodząc z nim do parku, poznaję inne opiekunki. I co? Swojego dziecka w życiu nie oddałabym pod opiekę żadnej obcej babie, choć niedawno twierdziłam zupełnie inaczej. Przykładowa sytuacja: jestem u fryzjera, prcyhodzi opiekunka z dzieckiem (daje mu bułkę, żeby się nie nudziło). Bułka spada na ziemię, kobieta podnosi ją z podłogi (na którą fryzjerka obcina włosy) dmucha na nią i daje ponownie dziecku. Sytuacje które widziałam w parku można mnożyć. I wiem jedno dla mnie nie będzie ważniejsza kariera.

SEPTEMBER

Takie obrazki z zycia to nic dziwnego a jeszcze dziwniejsze jest to ,ze do opieki nad dzieckiem nie szuka sie osoby z kwalifikacjami ,doswiadczonej TYLKO TAKIEJ ZEBY BYLA MLODA i nie marudzila odnosnie wynagrodzenia za prace tj.pracowala za 3-4 zl na godzine.Cos za cos.Jesli matce nie szkoda wydac na papierosy po 10 zl za paczke i inne fanaberie a chce sie uwolnic od dziecka za psi grosz to sa efekty.Opieka nad cudzym dzieckiem to wielka odpowiedzialnosc a nie tylko pilnowanie.Do pilnowania to mozna sobie znalezc psa.

DariaAwaria

No wiesz, to tylko jedna strona medalu... Jasne, ze lepiej jest wychowywać swoje dziecko poswiecajac mu caly czas i uwagę, ale niestety nie zawsze się tak da... Mojego dziecka pilnuje moja Mama, mam wielkie szczęście ze moze mi pomagać, ale jeśli ktoś nie ma wyboru i zatrudnia opiekunkę, to cóż... Tylko zyczyć mu żeby znalazł dobrą.